To moim skromnym zdaniem największe arcydzieło formy dokumentalnej XXI wieku. Pięcioczęściowy miniserial Edry Edelmana dla ESPN to tak naprawdę blisko 8-godzinny, epicki film o karierze i upadku słynnego gwiazdora amerykańskiego, futbolisty, a później aktora, który został w 1994 roku oskarżony o zamordowanie byłej żony i jej przyjaciela. Dokument ukazuje nie tylko proces stulecia, podczas którego O.J. Simpson został uniewinniony, ale także jest holistycznym spojrzeniem na Amerykę drugiej połowy XX wieku. Paralelność narracji jest kluczem do zrozumienia, co mogło stworzyć i popchnąć Simpsona do zbrodni. Szalenie ambitne, monumentalne osiągnięcie Edelmana zasłużenie dostało Oscara za najlepszy dokument.