Bycie prezydentem Stanów Zjednoczonych ma to do siebie, że jest się nieustannie śledzonym przez media. Stąd dana głowa państwa musi prezentować się nienagannie przy każdej sytuacji. Jednym z nieodłącznych elementów każdego mężczyzny jest zegarek. Tej zasady trzymali lub trzymają się także amerykańscy prezydenci. Oto czasomierze, które można było zauważyć m.in. u Ronalda Reagana oraz Billa Clintona.