Konkurs Car Of The Year nie jest jedynym, którego jury wyłania najlepszy samochód, ale zdecydowanie najbardziej znanym i prestiżowym. Odbywa się nieprzerwanie od 1964 roku (pierwszym laureatem został Rover 2000). Co ważne, auta biorące udział konkursie nie mogą być supersamochodami, a oprócz tego muszą spełnić szereg kryteriów. Należą do nich przede wszystkim dostępność w sprzedaży podczas etapu głosowania jurorów, sprzedaż prowadzona w przynajmniej pięciu krajach europejskich oraz szacowana roczna sprzedaż wyższa niż 5000 sztuk. Efekt jest taki, że laureatami zostają względnie „normalne” samochody, a nie rzadkie superauta, na które mało kogo stać.
W tym roku w jury konkursu zasiada sześćdziesięciu dziennikarzy motoryzacyjnych z dwudziestu trzech krajów. W tym gronie znalazło się dwóch Polaków: Roman Popkiewicz („Auto Motor i Sport”) i Maciej Ziemek. Aż sześć spośród siedmiu finalistów to samochody z Europy – jedynym przedstawicielem innego kontynentu jest Toyota Yaris.
Oto siedem samochodów, które powalczą o tytuł „Car Of The Year”:
Citroen C4
Cupra Formentor
Fiat New 500
Land Rover Defender
Skoda Octavia
Toyota Yaris
Volkswagen ID.3
Dotychczas zwycięzcę konkursu poznawaliśmy podczas autosalonu w Genewie na początku marca, ale tym razem z oczywistych względów zapewne będzie inaczej – chyba, że impreza odbędzie się w tradycyjnej formie.